Galapagi
Galapagi
Od samego początku, to znaczy od momentu wypłynięcia z Panamy, celowaliśmy w Galapagos. Na początku dlatego , ponieważ mapy pogody nie dawały jeszcze odpowiedzi , która droga będzie lepsza, czyli dla nas szybsza. Gdy sytuacja pogodowa się wyjaśniła, to znaczy ,mapy wiatrów pokazały którędy płynąć, było już za późno , aby ominąć wyspy od południa. Galapagi nas przyciagały, nie pozwalały się ominąć. Postanowiłem przeciąć ten archipelag , omijając slalomem kilka małych wysepek, a największą , Isla Isabela, ominąć od północy. Siła i kierunek wiatru, pozwalała na na spokojną i szybką żeglugę. Niestety Galapagi złapały nas w swoje sidła i nie chciały wypuścić. Gdy okrążaliśmy północny kraniec Isabeli, wiatr zmienił kierunek na przeciwny , a prąd morski, dotąd nam sprzyjający odwrócił swój kierunek i spychał nas na wyspę. Musieliśmy włączyć silnik i na pełnej mocy oddalać się od archipelagu. Pomimo wysokich o
brotów
silnika , nasza prędkość wynosiła zaledwie 2,5 węzła. Przy stojącej wodzie i takich obrotach śruby, Euforia płynie z prędkością 6 węzłów. Jednym słowem , Galapagi nie chciały nas wypuścić ze swoich ramion. Tak, Galapagi są piękne i niebezpieczne. Dlaczego piszę Galapagi, pewnie ktoś zapyta. Spodobalo mi się to określenie , w zasadzie to nazwa w języku czeskim. Gdy płynęliśmy przez archipelag, czatowałem z Elżbietą, moją koleżnką , która mieszka w Czechach od prawie czterdziestu lat. Na koniec stwierdziła ,że Galapagi muszą być piękne. W pierwszym odruchu pomyślałem, że w ten żartobliwy sposób , Ela nazywa jakieś piekne mieszkanki wysp Galapagos. Dopiero po chwili, dotarło do mnie , że Ela czasem zapomina polskich nazw , zastępują je czeskimi i Galapagi, to po prostu nazwa jakiej używają nasi południowi sąsiedzi.
Sent from Iridium Mail & Web.
Od samego początku, to znaczy od momentu wypłynięcia z Panamy, celowaliśmy w Galapagos. Na początku dlatego , ponieważ mapy pogody nie dawały jeszcze odpowiedzi , która droga będzie lepsza, czyli dla nas szybsza. Gdy sytuacja pogodowa się wyjaśniła, to znaczy ,mapy wiatrów pokazały którędy płynąć, było już za późno , aby ominąć wyspy od południa. Galapagi nas przyciagały, nie pozwalały się ominąć. Postanowiłem przeciąć ten archipelag , omijając slalomem kilka małych wysepek, a największą , Isla Isabela, ominąć od północy. Siła i kierunek wiatru, pozwalała na na spokojną i szybką żeglugę. Niestety Galapagi złapały nas w swoje sidła i nie chciały wypuścić. Gdy okrążaliśmy północny kraniec Isabeli, wiatr zmienił kierunek na przeciwny , a prąd morski, dotąd nam sprzyjający odwrócił swój kierunek i spychał nas na wyspę. Musieliśmy włączyć silnik i na pełnej mocy oddalać się od archipelagu. Pomimo wysokich o
brotów
silnika , nasza prędkość wynosiła zaledwie 2,5 węzła. Przy stojącej wodzie i takich obrotach śruby, Euforia płynie z prędkością 6 węzłów. Jednym słowem , Galapagi nie chciały nas wypuścić ze swoich ramion. Tak, Galapagi są piękne i niebezpieczne. Dlaczego piszę Galapagi, pewnie ktoś zapyta. Spodobalo mi się to określenie , w zasadzie to nazwa w języku czeskim. Gdy płynęliśmy przez archipelag, czatowałem z Elżbietą, moją koleżnką , która mieszka w Czechach od prawie czterdziestu lat. Na koniec stwierdziła ,że Galapagi muszą być piękne. W pierwszym odruchu pomyślałem, że w ten żartobliwy sposób , Ela nazywa jakieś piekne mieszkanki wysp Galapagos. Dopiero po chwili, dotarło do mnie , że Ela czasem zapomina polskich nazw , zastępują je czeskimi i Galapagi, to po prostu nazwa jakiej używają nasi południowi sąsiedzi.
Sent from Iridium Mail & Web.
😀fajne te Galapagi
OdpowiedzUsuń